-->

Kot

Kot

poniedziałek, 22 lipca 2013

Sal sonowy - koniec!

Skończyłam wyszywanie mojego lasu. Prezentuje się tak:


Będzie z niego poduszeczka - wałek. Jeszcze tylko uprać (to jutro), uprasować (też jutro), a potem uszyć (to niestety dopiero w sierpniu).
Od wczoraj na tamborku (a właściwie w ręku, bo tamborka nie używam) duży obrazek zimowy. Pewnie będzie na przyszłą zimę ;-)) ale to nic, lubię duże projekty.
Jutro pojawią się na blogu moje nowe karteczki, bo ostatnio kilka zrobiłam.

2 komentarze:

  1. Piękny Twój las :)
    Też bardzo lubię duże prace :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniały haft - gratuluję ukończenia. Ja też ze swoim już jestem na finiszu. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń