Dotarłam do połowy wzoru i zaczęłam największe drzewo.
I jeszcze jedno w promieniach wiosennego słońca.
W rzeczywistości haftu jest już troszkę więcej. Dość mocno spowalnia
moje wyszywanie ozdabianie haftu srebrną nitką, którą wyszywa się wolno i
jest to dość kłopotliwe, ale efekt jest warty wysiłku.Na zdjęciach słabo widać srebrną nitkę, jednak w rzeczywistości wygląda ona naprawdę ładnie.
Dostałam w prezencie wielkanocnym dwie piękne serwetki. Jak widać niżej, jedna z nich bardzo ładnie prezentuje się z szarlotką.
Druga serwetka jest w podobnym stylu, tylko większa, pokażę ją innym razem.
Ostatni weekend obfitował w robótki różne. Zrobiłam kilka karteczek, a potrzebuję ich jeszcze więcej, więc najbliższe dni będą poświęcone właśnie robótkom papierowym.
Karteczki bardzo urocze:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
OdpowiedzUsuń