Postanowiłam dzisiaj pokazać kilka większych moich prac. Na razie te, które mam w komputerze, bo resztę muszę obfotografować.
I tak oto poduszeczki:
Truskawki (na pierwszym zdjęciu razem z Ambrożym)
Cebule i pory
Kolorowe papryczki
I jeszcze bożonarodzeniowy ostrokrzew
Tych poduszek jest czternaście. Wszystkie są wyszyte, ale nie wszystkie uszyte. To jakoś przychodzi mi trudniej.
Są jeszcze poduszki spoza tej serii.
Ta z piłka była prezentem urodzinowym dla mojego Syna.
Szaro-niebieskie różyczki wyglądają tak:
A na koniec króliki
pozazdrościć takiego dorobku :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne poduszeczki a Ambroży dodaje uroku poduszce z którą został sfotografowany:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa!
OdpowiedzUsuńWszystko to bardzo piękne :) szczególnie te truskaweczki pyszne :)
OdpowiedzUsuń